Zasłyszane na osiedlu, w drodze na autobus. (pisownia celowa, by oddać fonetykę)

– Czołem prezesie.
– Czołem.
– Tyn to bydzie sto lot żył.
– Czymu?
– Bo bez czopki chodzi.
– Na termometrze 10 stopni mom!
– Jo, bo mosz ruski…
– Polski mom!

Cóż, wiosna idzie, nie da się ukryć. A i nie mieszkam na Śląsku, to gwara kujawska, a przynajmniej jakaś jej odmiana, chyba…