Padający śnieg, zmarznięte boisko, naprzeciw Włosi, czekający na okazję, by dokuczyć naszym zawodnikom…. Ponadto 2 bramki, stracone w przeciągu kilku minut. Jednak to nie może zatrzymać Poznańskiej Lokomotywy. Kolejorz pokazał na co go stać. Szkoda, że cały mecz nie mógł tak wyglądać. Ważne, że do Udine jedziemy z remisem, a nie dwubramkową stratą. Teoretycznie awans jest jeszcze w zasięgu Lecha.
Bramki:
Fabio Quagliarella (50)
Manuel Arboleda (55-sam.)
Hernan Rengifo (81)
Manuel Arboleda (84)
Gdyby Semir lepiej przymierzył to mogło być 3:2 😉 Ale nie jest źle… liczę na awans.